Wybory 2023
Tej jesieni oczekuje się od nas, że po raz kolejny dokonamy wyboru osób kierujących naszym krajem. Kiedy piszę „nas”, jestem nie do końca precyzyjny, ponieważ nie jestem polskim obywatelem, a jedynie gorącym polskim patriotą. Kiedy ktoś oczekuje od nas dokonania wyboru, to pierwszą rzeczą jakiej potrzebujemy jest wiedza na temat jakości tego, co się nam oferuje. To trudne zadanie, bo słowo „jakość” niezbyt pasuje do opisu figur, jakie kierują partiami mającymi zamiar nadal rządzić tym krajem.
Jakość kandydatów jest dokładnie tym, czego brakuje we współczesnej polityce. To co nazywamy demokracją, wszędzie na świecie zawiodło jako sposób wyłaniania właściwych elit. Stało się tak dlatego, że jej główną siłą napędową nie jest pielęgnowanie mądrości i prawdy, ale wyrażanie konsensusu odpowiadającego większości obywateli danego kraju. A smutna prawda jest taka, że większość obywateli żyjących w „demokracjach” nie jest zainteresowana w tym, żeby być właściwie poinformowana o sytuacji politycznej, a nawet nie interesuje jej wzięcie odpowiedzialności za utrzymanie integralności wspólnoty czy społeczeństwa w których żyją.
Tak więc dokąd to prowadzi?
Korupcja na wysokich stanowiskach jest endemiczna. Jest rozpowszechniona bardziej niż „Covid”. Tymczasem bycie wybranym do reprezentowania narodu i kraju oznacza wzięcie autentycznej odpowiedzialności nie tylko za zdrowie i dobrobyt społeczeństwa, ale także za kierunek w jakim podążą w szerszym wymiarze.
Jednak to co obserwujemy na scenie politycznej bardziej przypomina niegodną walkę buldogów rywalizujących o utrzymanie władzy i wyprzedzenie konkurencji.
W mniejszych partiach obserwujemy czasem przejawy bardziej odpowiedzialnego myślenia i planowania, jednak nie są one skłonne do zespolenia swoich sił i utworzenia wspólnej reprezentacji, a w konsekwencji pozostają na pozycji outsiderów politycznego spectrum.
To wszystko nie brzmi zbyt zachęcająco, ale czy to oznacza, że nie powinniśmy działać? Oczywiście, że powinniśmy.
Dlatego tak jak pisałem wcześniej; czas przejąć kontrolę nad swoim losem na poziomie lokalnym. Czas wznieść się ponad bycie niewolnikami w bezdusznych enklawach władzy i kontroli.
Nota bene warto zadawać kandydatom w wyborach kilka podstawowych pytań pokazujących z kim mamy do czynienia pod względem politycznej ideologii.
Kilka przykładów poniżej (*):
- Jak Pani/Pan widzi rozwiązanie konfliktu zbrojnego na Ukrainie? Co Pani/Pan zrobiła/zrobił, aby doprowadzić do pokojowego rozwiązania tego konfliktu?
- Co Pani/Pan sądzi nt. ustawy o zmianie ustawy Prawo geologiczne i górnicze oraz niektórych innych ustaw (druki sejmowe nr 3238 i 3356)?
- Co Pani/Pan sądzi o budowie elektrowni jądrowych w Polsce?
- Co Pani/Pan sądzi o uwalnianiu GMO (a zwłaszcza GDO, tj. GMO z napędem genowym) do środowiska, tj. zwłaszcza do rolnictwa, żywności i pasz?
- Co Pani/Pan myśli o wprowadzonych przez rząd obostrzeniach podczas ogłoszonej pandemii w latach 2020-2022? Czy były prawomocne i skuteczne?
- Co Pani/Pan sądzi o obowiązku szczepień dorosłych oraz dzieci również przeciw COVID-19?
- Co Pani/Pan sądzi o WHO (Światowa Organizacja Zdrowia), WEF (Światowe Forum Ekonomiczne), ONZ (Organizacja Narodów Zjednoczonych)? Czy myśli Pani/Pan, że tego typu organizacje powinny mieć prawo do ingerowania w politykę i porządek prawny w Polsce?
- Co Pani/Pan sądzi o polskim, rozdrobnionym rolnictwie? Jaką ma Pani/Pan wizję na rolnictwo w Polsce?
- Czy jest Pani/Pan za wejściem do strefy euro i dlaczego?
- Gdyby miał/a Pani/Pan pełnię władzy, to co i jak by Pani/Pan zmieniła w Polsce? Pierwsze trzy decyzje.
(*) Pytania zostały opracowane przez Sztab Do Prawdy www.doprawdy.info
autor: Julian Rose