Co możemy zrobić tu i teraz dla naszych chorowitych dzieci?
Relacje rodziców
Utrapieni permanentną chorobą swojego dziecka rodzice potrafią przenosić góry: nie szczędzą czasu ani pieniędzy na lekarzy, specjalistyczne terapie, badania diagnostyczne, rehabilitację, leki i suplementy. Są to jednak wysiłki nieefektywne, biorąc pod uwagę cel – zdrowie dziecka, i proponowaną przeze mnie definicję zdrowia: brak choroby czy zaburzenia jakichkolwiek funkcji organizmu przez długi okres czasu.
Tymczasem okazuje się, że rodzice nie muszą podejmować tych beznadziejnych starań; wystarczy, że swoją uwagę przekierują na rzeczy prostsze i mniej spektakularne: dobre odżywianie, sen, słońce, ruch na świeżym powietrzu, kontakt z przyrodą, zwykłą wodę i ścierkę zamiast wyszukanych chemicznych środków czystości, naturalne tłuszcze jadalne w miejsce chemicznych kosmetyków do pielęgnacji skóry i jamy ustnej dziecka, książeczkę z bajkami, a nie smartfon, itp. I tu przychodzi im z pomocą Matka Natura: jeśli tylko okażą trochę pokory i wsłuchają się w jej prawa, mogą w pełni skorzystać z tej ogromnej siły. Nikt, kto łamie prawa Natury, jeszcze z nią nie wygrał: ani lekarze ślepo realizujący procedury medyczne, ani wytwórcy współczesnych „produktów spożywczych”, ani producenci leków, szczepionek, suplementów diety, środków czystości czy kosmetyków, ani dostarczyciele urządzeń bezprzewodowych.
Relacje rodziców, którzy postanowili współpracować z Naturą. w linku: https://zdrowedzieci.org.pl/relacje-rodzicow/
(Opracowała: Ewa Gierula, dyplomowany dietetyk)
Zapraszamy do współpracy z Do Prawdy! Kontakt: kontakt@doprawdy.info