Dramatyczne wylesianie Amazonii
Brytyjski przemysł mięsny wraz z brytyjskimi supermarketami, jak Tesco, ASDA, Sainsbury’s i Morrisons są sprawcami nielegalnego wylesiania Amazonii.
Dochodzenie przeprowadzone przez organizacje pro-środowiskowe Mighty Earth, Reporter Brazil i Ecostorm, łączące dane satelitarne z obserwacjami naziemnymi, wskazują bezspornie na związek pomiędzy nielegalnym wylesianiem Amazonii a zaopatrzeniem Zjednoczonego Królestwa w pochodzącą z Brazylii soję. Odbywa się to za pośrednictwem giganta obrotu towarowego Cargill, największej firmy prywatnej w USA. W 2022 zostało wycięte prawie 12 000 km2 Amazonii, co równa się powierzchni czterech boisk do piłki nożnej wycinanego lasu na minutę, mimo istnienia już 1,6 miliarda akrów (czyli ok. 647 497 031 ha) zdegradowanej powierzchni w samej Ameryce Łacińskiej, na której już uprawiana jest soja.
Przykładem jest farma Santa Ana w brazylijskim stanie Mato Grosso, gdzie w zeszłym roku wypalono 400 ha lasu (szacunkowo ok. 220 000 drzew) na potrzeby upraw soi. Farma ta dostarcza soję do Cargill, który eksportuje ziarno poprzez brazylijski port Santarem do różnych miejsc na całym świecie, także bezpośrednio do UK. Około 70% brytyjskiej soi jest importowana za pośrednictwem Cargill, z czego 75% przypływa z portu Santarem.
Soya to kluczowy składnik pasz przeznaczonych do karmienia głównie kurcząt i świń w hodowlach przemysłowych. Gdy już znajdzie się w przetwórniach (młynach), to trudno wyśledzić jej pochodzenie. Jednakże, największy brytyjski producent kurczaków Avara foods, będący powiązany z brazylijską soją, jest w częściowym posiadaniu amerykańskiego Cargill i bezpośrednio zaopatrywany przez niego. Avara dostarcza ok. 4,5 miliona kurczaków (zwanych tu Frankenchicken) i indyków tygodniowo na rynek brytyjski, głównie do sieci Tesco, ASDA, Lidla, Sainsbury’s, Morrisons, McDonalds, KFC i Nando’s.
Największy problem wydaje się być z Tesco, który jest największą siecią supermarketów w UK, a którego kurczaki sprzedawane pod własną marką pochodzą właśnie z Avara food.
Brytyjscy sprzedawcy jedzenia (celowo nie używam tu słowa „żywność”), w tym Tesco, są sygnatariuszami „UK Soy Manifesto”, w którym zobowiązują się, że ich łańcuch dostaw nie ma nic wspólnego wylesianiem ani przekształcaniem terenów. Jeśli chcesz wiedzieć, jak tę sprzeczność tłumaczą Tesco i Avara, odsyłam do artykułu źródłowego.
No, ale co MY możemy na to poradzić?
Jest taka prosta a niezwykle skuteczna metoda: nie brać w tym udziału jako konsument.
W konsumentach tkwi największy potencjał zmiany a potrzebna jest tylko dobra wola.
Jak dotąd nikt nie wymyślił sposobu na zmuszanie ludzi do kupowania i oby się to nie zmieniło.
(Opracował: Wasz „Szpieg z Krainy Deszczowców”)
Zapraszamy do współpracy z Do Prawdy! Kontakt: kontakt@doprawdy.info