Jesteśmy „ruchem oporu” – każdego dnia musimy walczyć o pokój

Próbując zrozumieć okropności wojny, które światowe media ukazują na ekranach i w gazetach – dzień i noc, 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu – można poczuć odrętwiające uczucie, które ogranicza zdolność reagowania tak, jak powinna reagować organiczna ludzka istota.

Zapierającą dech w piersiach ilość bomb, krwi i brutalności, składających się na obraz zniszczeń w Gazie, dopełniają pozornie niekończące się działania wojenne rozgrywające się na Ukrainie.

W tym wszystkim wszelkie oznaki wiarygodnej, przemyślanej i racjonalnej interwencji giną w morzu bezdusznych i obłudnych wypowiedzi osób sprawujących „władzę” na arenie światowej.

Uważa się, że „stanowiska” narodowe czy geopolityczne zajmowane przez zdecydowanych przedstawicieli status quo są ważniejsze niż reakcje mające jakiś związek z głęboko odczuwanymi emocjami. Sceny masowego ludobójstwa i czystek etnicznych są tolerowane czy „akceptowalne”, jeśli osoby reagujące na rzeź widzą w niej dla siebie polityczną lub geopolityczną korzyść.

Ci, którzy przez długie okresy swego życia są głęboko represjonowani i izolowani, szukają odwetu, gdy tylko pojawi się szansa na wyrwanie się z niewolnictwa. Jest to reakcja niemal nieunikniona w stałych warunkach nieludzkiego zamknięcia.

Nie można oceniać wzorców zachowań osób cierpiących w warunkach nieustannych represji jako porównywalnych z tym, co jest uznawane za akceptowalne wzorce zachowań w czasach względnego pokoju i wolności. Ludzka walka o podstawowy zakres wolności przyjmuje formę walki brutalnej, gdy nie pojawia się żadne inne wsparcie, aby wymierzyć sprawiedliwość.

Brak skoordynowanej interwencji, która położyłaby kres masakrom, jest najniebezpieczniejszym aspektem konfliktu Izrael – Hamas i najbardziej wymownym wskaźnikiem bankructwa tego, co się uważa za „społeczeństwo cywilizowane”.

Nie wahajmy się uznać, że „my, ludzie”, którzy mamy gorące serce, odwagę i głębokie współczucie wobec uciśnionych, jesteśmy oporem. Niesiemy flagę ludzkiego honoru.

Cały artykuł po angielsku: https://www.globalresearch.ca/we-are-the-resistance/5839098. (UWAGA! Aby zapoznać się z tekstem w języku polskim, zobacz funkcję „przetłumacz” na powyższej stronie Global Resarch).

(Autor: Julian Rose)

Zapraszamy do współpracy z Do Prawdy! Kontakt: kontakt@doprawdy.info