RECENZJA

Lach do lacha

Przeczytałem niedawno drugi tom autorstwa Czcibora z Gniezna o tytule Lach do lacha, będący tak właściwie kontynuacją pierwszej części Ja, Lach. Chciałbym w związku z tym zrecenzować także drugą część mając na uwadze, że zrecenzowałem już część pierwszą.

Książka ma ponad 400 stron i ponad 30 rozdziałów. Każdy rozdział kończy się podsumowaniem, ale tylko niektóre nie mają dodatkowego tzw. wtrącenia za podsumowaniem rozdziału, ale są one w mniejszości.

Książka, tak jak jej poprzedniczka, również została napisana w logicznym i spójnym ciągu. Płynnie bowiem przechodzi z tematu na temat, niektóre nawet łącząc ze sobą. W przeciwieństwie do części pierwszej, która była bardziej nastawiona na rozwój duchowy lechity, tom drugi porusza już inne ważne tematy, ale duchowość w tomie drugim również ma znaczenie. Nie zdradzę dokładnie szczegółów treści rozdziałów, ale zaczynamy od COVID-19 i szczepionek, następnie przechodzimy do wojska i policji, kolejno o dzieciach i słowiańskich rodzinach, następnie zahaczamy o ziołolecznictwo i sport. Idąc dalej jest mowa o Polsce i jej elitach oraz o transformacji Polski, kolejno, moim zdaniem, najważniejsza część o Lechickim Odrodzeniu. Kończymy na podziękowaniach i rozwoju swoich potencjałów wraz z rytuałami.

Jest to książka niezwykła pod tym względem, że najbardziej obszerny rozdział ze wszystkich, dotyczący tematu Lechickiego Odrodzenia o numerze 33, na swych stronach wymienia z imienia i nazwiska osoby, które, zdaniem autora, w szczególny sposób przyczyniły się do Lechickiego Odrodzenia, zaznaczając jednocześnie, że nie jest w stanie wymienić wszystkich zasłużonych, chociażby z powodu ograniczonej pojemności książki.

Podsumowując niniejszą recenzję, książkę czyta się przyjemnie i jest napisana językiem zrozumiałym dla przeciętnego czytelnika. Książka ma pozytywny wpływ oraz napisano ją w sposób zachęcający do czytania.

(Opracował: Damian Prędota)

Zapraszamy do współpracy z Do Prawdy! Kontakt:kontakt@doprawdy.info