Korporacyjny rozbiór Polski. W porę powiedzieć DOŚĆ!
Zmiany na polskiej wsi każdy widzi, ale każdy postrzega te zmiany inaczej. Prezydent, który ogląda wieś z okna samolotu lecąc na dożynki, widzi piękne, wyremontowane budynki i bogacących się gospodarzy. Przeciętny Kowalski buduje swój obraz wsi na podstawie tego, co zobaczy i usłyszy w telewizji. Przekazy medialne wywołują u niego niechęć do rolnika, który w jego oczach ma mnóstwo przywilejów, a utrudnia innym życie protestując i blokując ulice. Zupełnie inną wieś widzą ludzie, którzy z różnych względów szukają smaków naturalnej żywności zapamiętanych z dzieciństwa, i które, jak im się wydaje, znajdą na wsi. NIESTETY próżno już szukać tego, co kiedyś było powszechnie dostępne u gospodyni w gospodarstwie rolnym. Obecnie ona też po żywność udaje się do Biedronki…
System dopłat, wprowadzony jako dobrodziejstwo Unii Europejskiej, spowodował, że bardziej opłacalne jest posiadanie ziemi, a nie wytwarzanie żywności. Wymierające pokolenie rolników – producentów jest wciąż zaskakiwane nowymi obostrzeniami produkcji narzucanymi przez błyskawicznie zmieniające się ustawy i rozporządzenia. Większość z nich, nie potrafiąc dostosować się do nowej rzeczywistości, stopniowo zawęża produkcję. Pozostali próbują nadążyć za wymaganiami: ulepszają, unowocześniają przy okazji zadłużając się w bankach, które często przejmują majątki tych, którym się nie udało…
Współczesne rolnictwo według EU, to rolnictwo bez rolnika. Cały łańcuch żywnościowy jest przejmowany przez kilka ponadnarodowych korporacji, które kontrolują wszystkie etapy produkcji żywności. Małe, przyzagrodowe przetwórstwo żywności, teoretycznie możliwe według naszego prawa, nie ma szans na rozwój przy istniejących obostrzeniach sanitarnych możliwych do spełnienia tylko przez wielkich przedsiębiorców dysponujących dużym kapitałem. Podkreślić należy, że większość tych przepisów nie ma nic wspólnego z troską o nasze zdrowie czy stan środowiska naturalnego. Zostały stworzone, aby pozbyć się konkurencji ponad miliona małych gospodarstw, które mogą wyprodukować dużą ilość dobrej jakości żywności.
Czy jesteśmy już na przegranej pozycji? NIE, jeśli zdołamy dostrzec niebezpieczeństwo, przejrzeć korporacyjne plany i w porę powiedzieć DOŚĆ. Potrzebne jest do tego zjednoczenie się zwykłych ludzi; konsumentów i rolników.
(Fragmenty wybrała: Jadwiga Łopata)
Źródło: gazeta ŻYWNOŚĆ A WOLNOŚĆ
https://www.icppc.pl/antygmo/wp-content/uploads/2023/03/zywnosc-a-wolnosc.pdf
Zapraszamy do współpracy z Do Prawdy! Kontakt: kontakt@doprawdy.info