Pieniądz ujemny – część 2

Zniewalające ludzkość armie i korporacje piją haustami całe wiadra kredytów, a za otwarte w nieskończoność linie kredytowe budują sztuczne inteligencje, roboty, bazy wojskowe i biurowce tam, gdzie chcą, korumpują, kogo chcą i rozlewają zdziczenie dobrych obyczajów na cały świat.

Gwałtowny wzrost techniki (a więc produktywności) oraz długów (czyli podaży pieniądza), z jakim mamy obecnie do czynienia, odbija się fatalnie na środowisku naturalnym i społecznym. Rośnie rozwarstwienie i dewastacja planety.

Rozpoznany przez ekonomistów, stały deficyt pieniądza na rynku ma naturę systemową i wiąże się z działaniem pompy tłoczącej pieniądz do nieproduktywnej sfery finansowej, zajętej spekulacyjnym pompowaniem baniek na aktywach (bilionów dolarów do kieszeni milionów uprzywilejowanych). Deficyt ten wynika także ze stałego ubywania pieniądza na rynku wskutek spłat rat kredytów zaciągniętych we wcześniejszych okresach.

Ten systemowy i stały deficyt pieniądza, zwany “luką nabywczą”, jest deficytem w odniesieniu do wielkiej podaży potencjału gospodarczego JUŻ zainstalowanego na rynku i JUŻ zrealizowanego w postaci towarów czekających na klientów. Brak jednak siły nabywczej, aby te towary kupić.

Luka nabywcza wynika także z innych systemowych czynników, jak transfer zysków z krajów neokolonialnych, sposób kalkulowania cen poprzez wliczanie do nich nieosobowych kosztów amortyzacji, czy lęk banków przed kredytowaniem, dotkliwy zwłaszcza w okresach kryzysu, gdy przybiera postać zbiorowej paranoi.

Jako że jedynym pieniądzem, jaki może obecnie zapełniać lukę nabywczą, jest pieniądz ujemny (czyjś dług alias kredyt, od credo, “wierzę, że mi oddasz”), problem systemowo rośnie, gdyż rosnący gospodarczo świat musi się ustawicznie i systemowo coraz bardziej zadłużać, żeby mieć wystarczająco dużo pieniądza, aby móc normalnie funkcjonować. Rosnący dług oznacza popadanie w niewolę. Zadłużająca się demokracja zsuwa się po pochylni zadłużenia w neoliberalną, a w istocie neokolonialną, otchłań.

Aby wciąż więcej produkować żeby nadmuchiwać bańki aktywów, świat musi coraz intensywniej korzystać z zasobów surowcowych i eksploatować coraz intensywniej planetę, która ledwie dyszy z przegrzania chciwością kartelu.

Cały artykuł: Pieniądz ujemny czy pieniądz dodatni

(Autor: Krzysztof Lewandowski)

Zapraszamy do współpracy z Do Prawdy! Kontakt: kontakt@doprawdy.info