My musimy być mocni 4

Najstarsze ćwiczenia zdrowotne

(To jeden z tematów, o których będziemy mówili na konferencji pt. „EKONOMIA WOLNOŚCI. Nasza Polska Arka!” Kraków, 9 marca. Więcej informacji: www.doprawdy.info)

O tym, że energię życiową trzeba pielęgnować, Chińczycy wiedzieli od niepamiętnych czasów. Ćwiczenia ruchowe wraz z towarzyszącym im kontrolowanym, świadomym oddechem rozwijały się w Chinach jako nieodłączny element dbałości o zdrowie, w powiązaniu z tradycyjną medycyną chińską, spisaną przez Żółtego Cesarza Huang Di ponad 2500 lat p.n.e., zaś ich prapoczątki sięgają co najmniej 5000 lat wstecz. A i wtedy wiele z nich było kontynuacją zdrowotnych rytuałów szamańskich.

Najstarsza znana nazwa chińskich ćwiczeń, dao yin, przyjęła się dla form praktykowanych w klasztorach taoistycznych. We wszystkich rodzajach chińskich ćwiczeń zdrowotnych najważniejszym aspektem było i jest pobieranie, wzmacnianie i właściwe rozprowadzanie w organizmie energii czi (qi) – odpowiednika indyjskiej prany. Stąd wzięła się późniejsza i do dziś używana nazwa tych ćwiczeń: czikung (qigong), czyli doskonalenie, perfekcyjne opanowanie, praca (gong) z energią życiową (qi).

Korzenie czikungu wywodzą się też po części z indyjskiej jogi. Na początku VI wieku przybył do Chin legendarny indyjski mnich Bodhidharma, zwany przez Chińczyków Da Mo i uważany za twórcę buddyzmu zen (chan). Ów mnich zatrzymał się na dłużej w założonym u schyłku V wieku klasztorze buddyjskim Shaolin. Głównym zajęciem mnichów były tam medytacje. Sam Bodhidharma ponoć medytował bez przerwy w przez 9 lat w pobliskiej górskiej grocie. Wymyślił wtedy program ćwiczeń fizycznych dla klasztornych mnichów, którym z braku ruchu dokuczała senność i gnuśność.

Pierwotne ćwiczenia rozciągające i oddechowe na bazie jogi, w połączeniu z istniejącymi już ćwiczeniami chińskimi powstałymi dzięki obserwacji zwierząt oraz z lokalnymi metodami samoobrony, rozwinęły się w słynny zewnętrzny styl walki, znany jako szaolińskie kung-fu, oraz w cały system ćwiczeń prozdrowotnych określany czikungiem buddyjskim.

Ćwiczenia zdrowotne uprawiane w klasztorach chińskich powoli wydostawały się do świata zewnętrznego, stanowiąc także bazę dla rozwijających się nieco później tzw. wewnętrznych sztuk walki, a przede wszystkim tego, co dziś nazywamy tajczi.

(c.d.n.)

Polecana lektura: Bronz, Zygmunt, Qigong medyczny. 14 meridianów czyli uzdrawiające ćwiczenia chińskie, Agencja Wydawnicza COMES

(Tekst i foto: © Kaxia E. Kowalewska)

Zapraszamy do współpracy z Do Prawdy! Kontakt: kontakt@doprawdy.info